OS: Sartharion + 3 drakes

Dziś na warsztat biorę OS 25 w wersji 3 drakes hard mode, aczkolwiek po odpowiednich przekształceniach można ją zastosować do OS 10 (również 3 drakes mode), albo do łatwiejszych wersji tejże instancji. Bez zbędnych komentarzy, czy długich wstępów, tylko od razu konkrety.

Raid setup:
Co do gearu - o ile easy zrobi PuG w składzie którego są osoby full green, o tyle na hard mode towarzystwo musi być ubrane w przedmioty epickie, przynajmniej pvp hatefull lub t7, a najlepiej t7.5
Tanki - 4, jako main tank polecany jest unholy DK, który będzie w stanie po odpaleniu cooldownów przetrzymać solidnego breatha (wartość ta może sięgać 50k). Jeden offtank bierze smoki, dwóch kolejnych - pojawiające się addy.
Healerzy - 6-7, najlepiej pale i preje holy, którzy będą w stanie dać Hand of Sacrifice/Guardian Spirit na tanka przy zionięciach.
DPS - cała reszta, bez szczególnych wymagań. Mile widziani DPS z silnym AoE, aczkolwiek single target także się liczą.

Oczywiste rzeczy (jak uciekanie przed lawą, czy voidami) pomijam, gdyż było to testowane na easy mode.

Taktyka:
Sartharion - main boss, 7 mln HP w easy mode, jednak w hard mode posiada buffa +25%HP, a więc łącznie ma 10 mln. Jest tauntowalny, co należy wykorzystać, gdyby nie daj Bóg padł MT. Można również zmienić tanka z DK na nastawionego na fizyczne obrażenia w ostatniej fazie walki.
Oprócz swoich standardowych umiejętności posiada buffy nakładane przez draki oraz buff Twilight Revenge. Gdy padnie drake asystent, Sartek dostaje +25% do damage i +25% do attack speed, więc w fazie końcowej jest to aż +75% do dmg i attack speed. NIKT z raidu nie może podchodzić pod pysk Sarthariona, gdyż praktycznie natychmiast zginie.
Losowo wypuszcza on również fire elementale - powinny być tankowane, zaś po przejściu przez lawę buff, który dostają, winien być ściągany, jak normalny enrage. Można je również stunować, wtedy po przejściu lawy nie dostają żadnych bonusów.
Co do samej taktyki - tankowany w zupełnie innym miejscu, niż zwykle. Po przeciwnej stronie platformy, na której stoi (a więc z dala od raidu i miejsca lądowania assistów), pyskiem zwrócony w stronę przeciwną, niż stoi raid.

Drake
Każdy ze smoczków ma 3mln HP, do walki wnosi swoją aurę, trwa ona dopóki nie jej „nosiciel”. Ponadto mają one standardowe właściwości i skille. Uwaga jest taka, że mogą być aktywne wszystkie 3 void zone’y naraz, przy założeniu, że wszystkie drake żyją. Dwa pierwsze łapie normalnie OT, trzeci musi być pullowany przez MD.

Tenebron - przylatuje jako pierwszy po 40 sekundach, a więc niedługo po pierwszej lawie. Aura - 100% shadow damage (Sartek dostaje bonus do breatha), tank przeciąga go w miejsce lądowania Shadrona, należy go znukować i w przeciągu minuty zlikwidować (nie może być więcej, jak jedna fala addów, bo to grozi wipem, również przez śmierć MT). Uważać na void zona, portal należy zignorować, addy przejmuje OT i czeka z nimi do przylotu następnego Shadrona. Gdy on przyleci - addy te należy zlikwidować solidnym AoE. Z uwag - otwiera on portal na środku, przez co na chwilę odchodzi, po czym wraca do main tanka - nie należy się tym przejmować.

Shadron - przylatuje po minucie od pojawienia się Tenebrona, zdecydowanie najbardziej niebezpieczny ze smoków. Ma on aurę +100% fire dmg (nie muszę mówić, czym to grozi), jego portal w przeciwieństwie do walki normalnej daje buffa 100% redukcji obrażeń i +50% shadow dmg na Sarthariona. Stwarza to ogromne niebezpieczeństwo dla MT, musi się więc przygotować na ciężkie chwile. Ponadto, jeśli w drużynie nie ma jakiegoś imba DPSu, na pewno przed zniszczeniem Shadrona przyleci następny drab.

Vesperon - ma najbardziej irytującą aurę ze wszystkich, -25% do HP. Należy go ściągnąć za pomocą MD do OT trzymającego Shadrona. Za to jego portal jest zabójczy - siedzący disciple nakłada debuffa zwiększającego dmg od shadow i fire o 75% i zadającego 2-4k przy użyciu skilli ofensywnych. Szczególnie jest to niebezpieczne dla MT, który teraz będzie dostawał breathy po 50k, musi więc mieć solidne wsparcie w postaci healerów i nie przeginać z używaniem skilli (tylko te niezbędne). W tym momencie zaczyna się kluczowa część walki, rozwiązać ją można na dwa sposoby:

1. Jeśli MT jest DK, bądż w zanadrzu jest wystarczająco dużo cooldownów oraz bardzo dobry DPS i aurę fire resistance od palka - można zignorować portale i znukować Shadrona. Należy uważać na elementale, które należy zbierać (robota dla pozostałych OT) - w innym wypadku wyrżną healerów i MT, co zwipuje raid. Main KONIECZNIE na tą chwilę zostawia sobie cooldowny, by przetrwać breathy za 50k - jego życie i tak będzie spadać do stanów bardzo niskich. Jeśli DPS jest niski - do akcji wkracza druid z FR - jest crit immune, zaś obrażenia tych elementali to oczywiście fire. Aura powinna jednak wystarczyć.
2. DPS wbija do portali i czyści disciple Shadrona i Vesperona, a także nukuje elementale. Zredukuje to dmg breathów do bezpiecznych 20k, co tank powinien przetrzymać, choć kryzysowe momenty również będą się zdarzać - wtedy należy użyć zdolności z CD. Na zewnątrz należy zostawić, oprócz heali i tanków, również rogala, tudzież hunta, który ściągałby enrage z addów. Przy tej metodzie uwaga na lawę. Jeśli jesteśmy w portalu - po wyjściu możemy się na nią nadziać, co natychmiastowo kończy się śmiercią. Zostający na zewnątrz healerzy/tankowie/rogal lub hunt ściągający enrage powinni wstzymać DPS przed opuszczeniem portalu, gdy przechodzi lawa. Gdy okolica jest czysta - należy zabić Shadrona.

Bez względu na przyjęty sposób jest to najważniejsza część walki, wymagająca pełnej koncentracji i ogarnięcia od wszystkich 25 osób w raidzie. Void zony niestety bolą, nietankowane addy rzucają się na healerów, zaś meteory przy aurach i żywych disciple zadają po 15k. Po zabiciu Shadrona wszystko bije słabiej, ale to wciąż nie koniec walki. Należy wbić do jego portalu i sprzątnąć discipla, po tym należy znukować Vesperona asekurując addy (czy przypadkiem nie rzucają się na healerów). Po zabiciu ostatniego z draków wbijamy do jego portalu i niszczymy discipla. W tym momencie można odetchnąć. Jeden z OT przejmuje Sarthariona, jeśli MT nie jest ubrany pod dmg fizyczny, reszta raidu rzuca się na bossa uważając na lawę. Na ostatnich paru procentach Sartek odpala enrage rozsiewając znacznie większą ilość addów - należy je offtankować, zaś samego bossa dobić.

Tyle teorii, w praktyce można zobaczyć to na YouTube.

Napisane na podstawie wiedzy zgromadzonej na stronce (z adresów usunąć spacje, gdyż tu na forum wywala mi błąd):
raidstatus . com/index.php?act=show_taktyka&idt=37

Myślę, że taktyka okaże się przydatna i po przeczytaniu jej przez osoby z gildii następne OS będą wykonywane w trybie hard mode, bo dla takiego loota, jaki jest do zgarnięcia, naprawdę warto Uśmiech z przymróżeniem oka